Oto moja rzekoma 'frankofilia' w praktyce: 18 tys. znaków w najnowszej Tygodnik POLITYKA o tym dlaczego z Macronem i jego Francją NIE jest nam po drodze; sęk w tym, że umiem to wykazać bez chwytania się etnicznych uprzedzeń, żartów z żony prezydenta czy dezinformacji Kiel Institute.